
Cześć.
Na imię mam Jacek. Zawodowo zajmuję się szeroko rozumianym bezpieczeństwem publicznym.
Z wędkarstwem związany jestem "od zawsze". Zaczynałem od leszczynowego kija i przelotek z aluminiowego drutu. Spławik był z gęsiego pióra. Do dziś mam jeden z pierwszych bambusów jaki kupiłem za kieszonkowe. Co do ulubionej metody - uważam, że wszystkie są jak cztery pory roku i każda z nich ma swój urok. Chociaż na myśl o spinningu uśmiecham się nieco szerzej ;-) Pozdrawiam
0 subskrybentów
Do tej pory blog odwiedziło 11105 osób.